niedziela, 8 listopada 2015

So it begins.


Nieustające szepty, przeraźliwy krzyk, i te znajome błękitne oczy.
Kroki zbliżające się do celu.
Kontury postaci bez twarzy.
"Gdzie jestem?" - szepcze głos.
Ale nikt go nie słyszy, nikt nie odpowiada.
Wszyscy milczą.
"Raz, dwa, trzy.." - głos zaczyna liczyć.
"Pomocy" - wypłakuje błagalnie kobiecy szept.
W pustym pomieszczeniu słychać jedynie huk wystrzelonej broni..




____________________________________

Witam na moim drugim blogu. :)
Krótki wprowadzający tekst na zachętę zamiast dłuższego prologu.
Rozdziały na blogu będą pojawiały się nieregularnie ze względu na prowadzenie drugiego, którego muszę skończyć.
Mam nadzieję, że zarys historii Was trochę zainteresuje i będziecie chcieli więcej :)

Pozdrawiam!
Stej tjuned.